Jakie buty do biegania?

Nie ma czegoś takiego, jak ładne buty do biegania. Wszystkie wyglądają jak żywcem wyjęte z teledysków disco polo.

W planach mam napisanie tekstu o radach, jakich nie należy słuchać, gdy chcesz zacząć biegać i jedną z nich na pewno będzie: nigdy nie czytaj i nie sugeruj się, w jakich butach powinnaś biegać. Bo tego nikt nie wie, dopóki nie sprawdzisz na własnej stopie. Wszystkie porady ekspertów po prostu wyrzuć do kosza, dlatego ja też powstrzymam się tu od wymądrzania na temat rodzajów butów. Na nic one ci się zdadzą. Jedyna najlepsza rada: oszczędź czas na zgłębianie wiedzy i idź do sklepu. Tam ci doradzą najlepiej.
Dziś półtorej godziny przymierzałem buciki i choć prawie każdy mi pasował, to prawie każdy miał jakąś drobną wadę. Oczywiście zacząłem od zmierzenia stopy, spacerku po macie i takich tam. Jeśli wybierzecie dobry sklep, a znajomi biegacze wiedzą, co to jest dobry sklep i gdzie nie odwala się amatorszczyzny, to możecie liczyć na fachową pomoc i dobór najlepszego obuwia do biegania. Ja miałem szczęście, bo uzyskałem w pełni profesjonalną pomoc w sklepie dla biegacza.

Niestety problem mają ci, którym nie podoba się ta biegowa moda na jaskrawe kolorki rodem z dyskotek w remizie, bo prawie każdy but do biegania jest po prostu dresiarski.

Całkiem ładne i całkiem wygodne. Byłem o krok od wzięcia.

Całkiem ładne i całkiem wygodne. Byłem o krok od wzięcia.

Witamy we wsi.

Witamy we wsi.

W tych też dobrze mi się testowało, ale kolor odrzucał. Szkoda, bo zawsze sobie chwaliłem odzież sportową od Nike.

W tych też dobrze mi się testowało, ale kolor odrzucał. Szkoda, bo zawsze sobie chwaliłem odzież sportową od Nike.

Bardzo wygodne, bardzo brzydkie, ale podobno to jedna z najlepszych firm, więc next time może skuszę się na ich model.

Bardzo wygodne, bardzo brzydkie, ale podobno to jedna z najlepszych firm, więc next time może skuszę się na ich model.

And the winner is…

boost

2014-03-01-19.43.26

Adidas Energy Boost 2.
Jedyne, które spełniły dwa warunki: superwygodne i ładne, bo dla mnie wygląd ma takie samo znaczenie jak użyteczność.
Zbyt tanie nie są, bo trzeba wydać na nie 650 zł, ale wyznaję zasadę, że są produkty, na których oszczędzać nie można. Raz wydam dobrze i będę korzystał przez długi, długi czas. A wcześniej kupię kolejne. Jestem jak baba. Nie mogę mieć przecież tylko jednej pary…:)
W ogóle to dziś byłem bardzo zaskoczony wygodą wszystkich butów. Obuwie do biegania to chyba najwygodniejsze, co można założyć na stopę i absolutnie żadne „codzienne” modele nie mogą się z nimi równać. Miałem wrażenie, że dopiero dziś odkryłem, co naprawdę oznacza wygodny but. Ale z conversów i tak nie zrezygnuję.
Zostały mi dwa dni do pierwszego wyjścia z domu. Buty działają na mnie motywująco. Są tak wygodne, że już nie mogę się doczekać aż przebiegnę w nich swoje rekordowe 500 metrów.

PS Na tym blogu komentować mogą wyłącznie kulturalni ludzie z pozytywnym nastawieniem do życia. Z przykrością informuję, że nawet najmniejsze przejawy hejterstwa, czepialstwa oraz postawa antykomercyjna, będą nagradzane blokadą konta.

Mam dla Ciebie trzy prezenty, ale możesz wybrać tylko jeden.

Ja bym zapisał się na wykład. Większość wybiera srodkową opcję. Ciekawe, co Ty wybierzesz...